Kilka słów o autorze bloga

Blog prowadzony przez nauczyciela: przyrody, matematyki, informatyki.
Strona zawiera utwory własne do wykorzystania przez uczniów i nauczycieli podczas edukacji szkolnej z podaniem nazwiska autora.

Tu mieszka wiedza zamknięta w wersach.
Łatwo i szybko ją zapamiętasz!

Zdjęcia w większości pochodzą z Wikipedii.

niedziela, 15 czerwca 2014

Historia kwiatu paproci

Historia kwiatu paproci
na podstawie prozy I.  Kraszewskiego


Przed laty żył raz Jacuś,
w ubogiej wiejskiej chacie,
dość miał żywota takiego
marzył on o  bogactwie.
 
Więc za namową Niemczychy,
w noc świętojańską wyruszył,
by  szukać kwiatu paproci,
gdzieś pośród leśnej  głuszy.
 
Za trzecim razem  go znalazł,
ostrożnie za poły  schował,
 usłyszał wówczas takie
 przedziwne kwiatu słowa:
Będziesz mieć wszystko co zechcesz
lecz cenę taką zapłacisz-
Szczęściem swym nie dziel się z nikim
inaczej wszystko stracisz!
 
Zawahał się Jacuś przez moment,
lecz czoło mu wnet pojaśniało,
będę mieć to co zechcę
A wszak WSZYSTKIEGO MAM MAŁO!
 
I odtąd mieszkał w pałacu
przy suto nakrytym stole,
wciąż nowe potrzeby wymyślał
złoto, diamenty, sobole.
 
Kolejne wyprawy, podróże,
przysmaki, cenne oliwy,
 lecz stale mu coś doskwierało
i wcale  nie był szczęśliwy.
 
Wśród bogactw ponad miary,
srebra, diamentów i złota,
strasznie mu dokuczała
 za jego bliskimi tęsknota.
 
Wybrał się więc do rodzinnej,
 dawno niewidzianej chaty,
W progu rodzinnym stanął
ubrany w drogie szaty.
 
Matka go  nie poznała,
nie dała wiary temu
 że choć bogaty nie chce
ulżyć ich życiu  biednemu.
 
Gdy wrócił za rok nie zastał
przy życiu  już ojca swego.
Dla schorowanej matki,
też nie miał słowa dobrego.
 
A kiedy się zdecydował
wesprzeć matkę i braci,
ziejącą pustkę z chłodem,
znalazł u progu chaty.
 
Głód, nędza i choroby
bliskim zabrały  już życie.
W czasie gdy Jacuś w bogactwie
pławił się znakomicie!
 
Po rodzicach, rodzeństwie
zaginął najmniejszy  ślad.
Wtedy z  rozpaczy Jacuś
pod ziemię z kwiatem się zapadł!
 
Więc gdybyście jednak chcieli
znaleźć magiczny kwiat,
Wspomnijcie  na Jacka historię,
wciąż aktualną tak.

Pieniądze, władza, bogactwo 
jak  cienka misterna nić! 
Szczęście przyniosą wtedy
gdy można go z kimś  dzielić!
 
Dorota Grobelna
18-06-2013r.

Kwiat paproci


 

Dlaczego tak trudno znaleźć kwiat paproci?

Gdy noc kupały nadejdzie
kwiatu paproci szukamy.
Ten kto go znajdzie szczęście
będzie mieć w życiu całym.

Szukali młodzi i starzy,
wśród, kłączy, liści, zarodni.
Komu kwiat świętojański
dobrobyt w życiu zapewni?

Ponoć niejeden śmiałek
w najkrótszą noc kupały,
mierzył nie bacząc na nic
swe siły na zamiary.

Lecz kiedy pierwsze promienie
rozbłysły swym jasnym blaskiem,
pożegnał się z marzeniami
złoto stało się piaskiem.

Dlaczego tak się stało
jak w przytoczonej historii?
Tajemnica się kryje 
w paproci anatomii.

Paprocie, skrzypy, widłaki,
zarodnikowe rośliny.
Nigdy nie zakwitają,
tu klęski szukaj przyczyny.

Bo choćbyś w noc świętojańską
zwaną nocą kupały,
 przemierzył lasy, doliny,
 i choćby nawet świat cały.

Kwiatu paproci nie znajdziesz
wśród lasów ciszy czy waśni.
Odnaleźć go można tylko 
w cudownym świecie baśni!

A gdybyś  nawet go znalazł
fatalnie  Cię on ozłoci.
Pisał  już o tym Kraszewski
w baśni  „O kwiecie paproci".
 

                                                                                                   D.G. 20 czerwca 2013r.


sobota, 14 czerwca 2014

Piosenka na noc świętojańską zwaną sobótkami

 
Sobótki w Przyrownicy
 
1. Gdy wiosna ma wychodne,
bo lato wkracza już.
Najkrótszą nockę  w roku,
pokrywa  magii kurz.


Panny wiją śliczne wianki,
Krysie, Zuzie, Jole, Hanki,
by chłopaka złowić jeszcze dziś!

Panny wiją śliczne wianki,
Krysie, Zuzie, Jole, Hanki,
by chłopaka złowić jeszcze dziś!


2. Wplatają kwiaty, zioła:
dziurawiec, piołun, bez.
By szczęście im przyniosły,
 bo dosyć  mają łez.

Płyńże wianku szybko z nurtem, 
chłopców  znajduj choćby hurtem!
Wszak samotnym  jakże smutno jest!
Płyńże wianku szybko z nurtem, 
chłopców  znajduj, choćby hurtem!
Wszak samotnym  jakże smutno jest!


 
 
3. W strażnicy w Przyrownicy,
Sobótki mamy dziś,
ogniska rozpalone,
 Janek, Kuba czy Zdziś.
 
Szukają kwiatu paproci,
co ma szczęściem swym ozłocić.
Każdy skrada się  jak chytry lis
.

Szukają kwiatu paproci,
co ma szczęściem swym ozłocić.
Każdy skrada się  jak chytry lis
.
 

4. Panny przybrane w zioła,
tańczą przy ognisku,
urodę poprawiają
przy magicznym blasku.



Czy garbata, czy kulawa,
dzisiaj to nie ważna sprawa, 
każda piękna jak księżniczka jest!

Czy garbata, czy kulawa,
dzisiaj to nie ważna sprawa, 
każda piękna jak księżniczka jest!

5. Chłopcy wzniecają  płomień,
  przez ogniska skaczą.
Niech panny ich odwagę i siłę zobaczą.
Chudy, gruby, konus,  wielki,
każdy chce chociaż kropelki
miodu z ukochanych pięknych ust!
Chudy, gruby, konus,  wielki,
każdy chce chociaż kropelki
miodu z ukochanych pięknych ust!

6. Gdy zegar północ głosi
już gwara ucicha,
Krysia z Kubą, 
a Zuzia wybrała już Zdzicha.
 
Czułe słówka, minki, gesty
pocałunki lub protesty
jakże miło wszystkim 
dzisiaj  jest!
Czułe słówka, minki, gesty
pocałunki lub protesty
jakże miło wszystkim 
dzisiaj  jest!
 
Dorota Grobelna

22 czerwca  2013r.
 

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Polskie węże

Nie takie węże straszne...

 
Już  od biblijnego raju,
 złą  opinię …węże mają.
Jadowite, dusiciele,
budzą postrach, przerażenie.
W Polsce cztery są  gatunki.
Większość z trwogą je omija,
choć ukąsić może tylko
jadowita żmija.
 
 

Żmija zygzakowata
 
Na grzbiecie jej  ciemny zygzak
kainowej wstęgi  znak.  
 Trójkątną   ma płaską głowę,  
pionowe  źrenice  i zęby jadowe.
Zagrażać może dzieciom i chorym,
szczególnie na  jad  uczulonym!
Gdy zauważy człowieka
sama w gąszcz lasu ucieka.
Tylko nadepnięta albo poruszona
skoczy do ataku-bo jest  zagrożona!
Zaskroniec zwyczajny
 
Zaskroniec  za skroniami
ma żółtawe plamy.
Doskonale pływa, żywi się… żabami.
W razie zagrożenia syczy oraz  cuchnie.
Niejadowity na widok człowieka czmychnie.
Źrenice jego okrągłe  i głowa owalna,

odróżnić  go od żmii to sprawa banalna.
 
Wąż Eskulapa
 
 
Wyginięciem  zagrożony jest wąż Eskulapa,
ślizga się po ziemi lub  wspina  po krzakach.
W Polsce tych  rzadkich węży
  wszystkich jest  ze sto.
Mieszkają w Bieszczadach,
wkrótce  pewnie w ZOO!
Oliwkowy,  jednolity
mają kolor na grzbiecie.
Od spodu słomkowo-żółty  znajdziecie.
Najdłuższy z polskich węży
  może mieć dwa metry.
Znajdziesz go na szyldach
wszystkich polskich aptek.
Jajorodny, niesłusznie postrach budzi.
Niejadowity, dusiciel  małych ssaków…  nie ludzi!
Gniewosz plamisty
 
Gniewosza, miedziankę w Bieszczadach spotkasz.
Po bokach ciała ma brązowe plamy.
Dusi jaszczurki, myszy, małe ptaki,
w sierpniu samica  rodzi piętnaście węży małych.
Nazwę zawdzięcza dużej zawziętości,
i kąsaniu o niewielkiej jednak szkodliwości.
Niegroźne dla człowieka  gniewosze  często giną,
bo nieopatrznie mylone  są ze żmiją !
Padalec - beznoga jaszczurka, a nie wąż! 
 
 
Przez nieświadomość  ludzi, cierpi też padalec,
beznoga jaszczurka - gad niegroźny wcale.
Mylony z wężami często jest tępiony,
i  byt jego w przyrodzie też jest zagrożony!

Chrońmy  nasze węże 
wszystkie polskie gady,
bo w naszym  klimacie,
to rzadkie okazy!
Na liście ścisłej ochrony
gady figurują,
i nie są wcale tak straszne
  jak je ludzie  malują!
 
 
Dorota Grobelna
02-05-2014r.