Kilka słów o autorze bloga

Blog prowadzony przez nauczyciela: przyrody, matematyki, informatyki.
Strona zawiera utwory własne do wykorzystania przez uczniów i nauczycieli podczas edukacji szkolnej z podaniem nazwiska autora.

Tu mieszka wiedza zamknięta w wersach.
Łatwo i szybko ją zapamiętasz!

Zdjęcia w większości pochodzą z Wikipedii.

wtorek, 22 października 2013

Pasożytnictwo- odziaływanie antagonistyczne w przyrodzie

Pasożyty

Pasożyt szuka ofiary,  w skrytego intruza się wciela.
Sam nie potrafiłby przeżyć  bez swego żywiciela.
Po cichu korzysta z jego pokarmu oraz siedliska.
Na zewnątrz lub wewnątrz ciała znajdzie się pełna miska!
Zewnętrzne pasożyty:  to pchły, wszy, komary, kleszcze,
wszoły,  świerzbowce,  meszki, muchy, pijawki
jeszcze.

Najczęściej bytują na skórze, krwią   żywiciela  się żywią,
przenoszą przeróżne choroby kończące się czasem śmiercią.
Denga, malaria, cholera, rzeczna ślepota, śpiączka,
Choroba Chagasa, żółta febra –prawdziwa bolączka!
Roślinne  pasożyty: rośliny bezzieleniowe:
kanianki i łuskiewniki, wśród grzybów: huba czy sporysz.


Wewnętrznych pasożytów  znajdziemy również wiele.
To pierwotniaki -lamblie,  płazińce,  grzyby,  nicienie.
Tasiemce:  uzbrojony, nieuzbrojony,  bąblowiec.
Nicienie:  glista  ludzka, włosień spiralny, owsik
.


W roślinach spotkamy larwy owadów czyli szkodników,
w drzewach też aż się roi od pospolitych korników.
Larwy muchówek: w czereśniach, w śliwkach, a nawet w marchewce.
Owoców z  takim wsadem -  zjeść żaden człowiek nie chce!  
O pasożytach pamiętaj  jedno przyjacielu:
na żywym je znajdziemy tylko żywicielu!


D. G 21-10-2013r.
Historia cyklu rozwojowego

 tasiemca nieuzbrojonego


 

Mijając łąki  i budy
szedł piechur,  wyblakły, chudy.
Wtem skręcił w krzaczki na lewo,
 za swoją  nagłą  potrzebą.
Potem się szybko oddalił,
więcej go nie oglądali.
Na łąkę  wybiegły krowy
na trawy zielonej łowy.
Jedna znalazła pod krzaczkiem
trawkę z maleńkim dodatkiem.
To były tasiemca człony,
w nich jaj tysiące, miliony.
Krowa wraz z  kępą tymotki   
językiem zgarnęła  te  kropki.
Z jaj  larwy  –onkosfery
dostały się potem  do jelit,
gdy krowa smacznie spała
we  krwi każda sobie pływała.
Stamtąd do mięśni, wątroby,
płuc, nerek, opon mózgowych.
Przeobraziły się w wągry,
czy to już koniec gry?
Krowa żywiciel pośredni,
smakołyk dla nich  przedni.
Lecz ostateczny żywiciel
człowiek
 jego  wybawiciel.
Krowa na zdrowiu zapadła,
decyzja więc zapadła,
by ją na mięso  przerobić
i jak najwięcej zarobić.

Tak mięso niezbadane,
zostało rozsprzedane.
Przebrała się jednak miara,
przy konsumpcji  tatara.
Na surowo zjedzony
w wągry zaopatrzony,  
ponownie zamieszkał w jelitach
znów  z wągra- w tasiemca rozkwita.

Jak mu los sprzyjać będzie
dziesięć  metrów osiągnie.
Będzie wyniszczał  powoli,
i konsumował do woli.


I znów pewien piechur chudy
minie łąki, krzaczki, budy
 i uda się za potrzebą
 tym razem za wielką brzozą…

Higiena, mięsa badanie
uniemożliwi spotkanie
z tym wstrętnym pasożytem

i z chorobą   tasiemczycą.


D. G. 28-10-2013r.


P.S. Uwaga!



W ostatnim czasie hitem jest dieta, tasiemcowa!
Odchudzająca,  drastyczna, powiedzmy  wręcz hiobowa.
Stosują ją aktorki, młode bardzo kobietki,
łykają z  główką tasiemca chińskie zazwyczaj tabletki.

Na własne życzenie hodują  płazińca uzbrojonego
czyli po prostu tasiemca tak zwanego świńskiego.  
Jego larwy: wątrobę, mózg  atakują  czy oczy.
Wraz z efektem  chudnięcia śmierć  obok  często kroczy!

D. G.


 Glista ludzka 
https://pasozytyczlowieka.wordpress.com/galeria/

Marek lubił owoce te świeże prosto z krzaka,
nie wiedział  jaka  wcześniej wydarzyła się draka.

Że jego sąsiad rolnik podlał je fekaliami
wraz z glisty ludzkiej  jajami  wielu  tysiącami.    

Jedząc niemyte owoce wprowadził je do swych jelit,

z nich uwolnione larwy przeszły prędko do płuc.

A kiedy 2 mm osiągnęły już wzrostu
 przeszły tchawicą do krtani czekając na odruch kaszlu.

Stąd ponownie do jelit zostały wprowadzone

przez mleczko pokarmowe dobrze odżywione.

Po dwóch miesiącach ponownie zaczęły się rozmnażać
a dojrzałe samice  zaczęły jaja składać.

Choroba glistnica sprawiła u Marka zawroty głowy,

obrzęki na twarzy, alergię  oraz niedrożność jelit.

Drgawki , zgrzytanie zębami,  gorączkę,  silne pocenie,

mdłości,  brak apetytu, wzdęcia , astmę,  omdlenie.


Glistnicą zarazić się można jedząc owoce niemyte, 
dbałość o higienę zapewni w zdrowiu życie!